Skorzystaj z największego serwisu ogłoszeniowego w Polsce! kasarek do bursztynu - kupuj lub sprzedawaj jeszcze wygodniej w kategorii Pozostały sport i hobby!
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! picior 27 Feb 2009 00:18 31255 #1 27 Feb 2009 00:18 picior picior Level 12 #1 27 Feb 2009 00:18 Witam forumowiczów. Szkoda by było gdyby te pytanie utonęło w morzu innych postów. Chciałnym zrobić komuś prezent i coś zatopić w żywicy imitującej bursztyn. Dawno temu czytałem w jakimś "młodym chemiku " jak to zrobić. Wiem że najlepiej użyć do tego żywicy poliestrowej. Nie mam tylko rozeznania jaka obecnie dostępna na rynku żywica do tego się nadaje. Może ktoś podzieli się ze mną swoim doświadczeniem pozdrawiam #2 27 Feb 2009 03:23 zubel zubel Conditionally unlocked #2 27 Feb 2009 03:23 Utop muchę w kalafoni . Dobrze się topi i jest podobna do bursztynu. Dodano po 4 [minuty]: Mucha ciężko się topi ale kalafonia dobrze #3 27 Feb 2009 23:55 picior picior Level 12 #3 27 Feb 2009 23:55 może jednak coć chemoutwardzalnego? #4 28 Feb 2009 00:07 Nemo Nemo Level 31 #4 28 Feb 2009 00:07 Epidian 6 + utwardzacz PAC, wymieszane i odgazowane pod próżnią (około 100mBar). Przy odpowiedniej wprawie wychodzi coś bardzo podobne do bursztynu. No i formę jeszcze trzeba mieć - np. Gumosil. Przy odrobinie wprawy można zrobić i taki numer, że ten sztuczny bursztyn będzie się zachowywał, jak naturalny (będzie przyciągał papier po potarciu suchym materiałem). Pozdrawiam. #5 28 Feb 2009 10:37 submariner submariner Level 32 #5 28 Feb 2009 10:37 podobno dlugo wygrzewana kalafonia tez zamienia sie w cos podobnego #6 28 Feb 2009 15:22 User removed account User removed account User removed account #6 28 Feb 2009 15:22 Nie wiem jakie sa polskie nazwy rodzajow zywic poliestrowych, ale angielskie to coat ( do pokrywania formy przed nalozeniem wzmocnienia z wlokna szklanego , zawiera tez wosk ktory w trakcie utwardzania wychodzi do powierzchni styku z forma) , top coat (do wypelniania i napraw ubytkow po wyciagnieciu z formy, tez zawiera wosk ktory wychodzi do powierzchni zewnetrznej ), casting resin ( zywica o malej skurczliwosci do odlewow ). te dwie pierwsze zawieraja wosk i nieogpowiednio uzyte prowadza do rozwarstwiania sie .Casting resin mozesz zabarwic pigmentami zalac pol formy , wlozyc muche i zalac ostroznie reszte formy, jesli powstana pecherzyki wokol muchy odessij je strzykawka , oczywiscie zanim wypelnisz cala forme. Do mieszania zywicy z utwardzaczem uzywaj mieszadla ktore nie wmiksowywuje powietrza ( dysk na osce z lopatkami od spodu podobnie jak wirniki pomp) i na malych obrotach. W sklepie z zywicami powinni ci doradzic jakich pigmentow uzyc do barwienia tzw. "transparent pigments" #7 28 Feb 2009 19:23 submariner submariner Level 32 #7 28 Feb 2009 19:23 zywica z parafina to zywica poliestrowa tiksotropowa , nie polecam jej do takich zastosowan , zabawy mozesz wykonywac na tanszych zywicach konstrukcyjnych , najlepiej takich , ktore zawieraja przyspieszacz kobaltowy (naftenian kobaltu) , ale potrzebujesz do tego utwardzacz np luparox lub butanox , nie mozesz odlewac bardzo duzych elementow gdyz podczas polimeryzacji zywica sie nagrzewa i popeka , jeszcze gorzej jest z zywica epoksydowa w ilosci ok szklanki nie ma szans jej spolimeryzowac bez dobrego chlodzenia . Zywice poliestrowe mozna barwic lakierami spirytusowymi. Wad tych pozbawiony jest metakrylan metylu - nie nagrzewa sie podczas polimeryzacji a utwardzac go mozesz nadtlenkiem benzolilu w ilosci ok 3-5% , barwic mozna rozpuszaczajac w nim np kawalki tworzyw sztucznych lub barwnikami do tworzyw-transparentnymi. #8 28 Feb 2009 22:47 User removed account User removed account User removed account #8 28 Feb 2009 22:47 submariner wrote: zywica z parafina to zywica poliestrowa tiksotropowa , nie polecam jej do takich zastosowan , zabawy mozesz wykonywac na tanszych zywicach konstrukcyjnych , najlepiej takich , ktore zawieraja przyspieszacz kobaltowy (naftenian kobaltu) , ale potrzebujesz do tego utwardzacz np luparox lub butanox , nie mozesz odlewac bardzo duzych elementow gdyz podczas polimeryzacji zywica sie nagrzewa i popeka , jeszcze gorzej jest z zywica epoksydowa w ilosci ok szklanki nie ma szans jej spolimeryzowac bez dobrego chlodzenia . Zywice poliestrowe mozna barwic lakierami spirytusowymi. Wad tych pozbawiony jest metakrylan metylu - nie nagrzewa sie podczas polimeryzacji a utwardzac go mozesz nadtlenkiem benzolilu w ilosci ok 3-5% , barwic mozna rozpuszaczajac w nim np kawalki tworzyw sztucznych lub barwnikami do tworzyw-transparentnymi. Zwrociles uwage na dosc wazne sprawy zwiazane z zywicami. Nigdy ni pofatygowalem sie sprawdzac (tlumaczyc)nazw chemicznych. Podejzewam ze moja "casting resin" to metakrylan metylu , musze sprawdzic w garazu bo mam jeszcze kilka napoczetych hobokow z roznymi zywicami. Dzieki za poprawienie mojej wypowiedzi ,bo nie chcialbym nikogo wprowadzic w blad. Ale puki co wazne aby wiedzial ze z zywicami to nie wyglada tak proste jakby sie wydawalo . #9 01 Mar 2009 02:43 submariner submariner Level 32 #9 01 Mar 2009 02:43 "casting resin" zywica do odlewow chyba tak najprosciej przetlumaczyc i faktycznie moze to byc metakrylam metylu - ma zapach palonej plexi i jest dosc lotny. Moze tez to byc jakas inna zywica akrylowa - drogie to? #10 01 Mar 2009 11:13 picior picior Level 12 #10 01 Mar 2009 11:13 dziękuję wszystkim za odpowiedzi. znalazłem taki opis w załączniku. niestety chemik ze mnie żaden i liczę na gotowe rozwiązanie. Przeglądam opisy różnych żywic , lecz jeśli miałbym próbować poniósłbym wielkie koszty zanim trafię na tą właściwą. Czekam więc na dalsze propozycje. pozdrawiam #11 01 Mar 2009 22:13 User removed account User removed account User removed account #11 01 Mar 2009 22:13 Zrobilem zdjecia pojemnikow z zywica. ten 5 litrowy pojemnik to casting resin i jednak jest to zywica poliestrowa. Robilem male odlewy i nie przeszkadzalo to ze instrukcja mowi ze najglebsza warstwa nie moze przekraczac 2 cm. czyli duze odlewy musza byc robione warstwami po 2 cm. #12 01 Mar 2009 22:19 User removed account User removed account User removed account #12 01 Mar 2009 22:19 Co do ceny to ta 5l. puszka casting resin kosztowala 26 funtow, a ta duza 20 kg. gelcoat ok. 45 funtow #13 02 Mar 2009 08:04 submariner submariner Level 32 #13 02 Mar 2009 08:04 Fakt te brytyjskie nie sa tanie ale zywica konstrukcyjna typu "Polimal 103 G, Polimal 103-1, Polimal 1809 Ll" kosztuje ok 10zl /litr-polimal109 po spolimeryzowaniu jest slomkowa pewno nie trzeba barwic. #14 22 Oct 2010 14:42 archei archei Level 9 #14 22 Oct 2010 14:42 Dołączę się do tematu. Wpadłem na taki sam pomysł jak kolega, ale bursztyn ma swój kolor jest przezroczysty czasem ma matowe biało-żółte żyłki itp. Pytanie moje jest do was czym zabarwic żywice aby była koloru bursztynu. znacie możne jakaś stronę gdzie można ny było kupić żywice i barwniki ie do tego nadające #15 04 Apr 2014 15:56 sun999 sun999 Level 11 #15 04 Apr 2014 15:56 najszybsza metoda na ladną imitację bursztynu pewnego czasu wyklejałem oczko wodne betonowe żywicą epoksydową i zostało mi troszkę składników, więc dorobiłem zywice wraz z utwardzaczem już tak na oko bez proporcji i zatopiłem w niej 2 gałązki wrzosu nastepnie całość wylałem na folie i zostawiłem na drugi dzień miałem wspaniały bursztyn wielkości rozgniecionego dysku z pozawijanym jednym niekształtnym brzegiem rozmiar około 20cm na 10 grubość max2 cm min 1cm kolor idealny złotawo brązowy w cieńszych miejscach słomowo złotawy miłej zabawy
Tweet. Zdjęcie: Muzeum Bursztynu w Wielkim Młynie. Przez kilkanaście lat gdańskie Muzeum Bursztynu działało w tak zwanym Zespole Przedbramia ulicy Długiej, zatem w zabytkowym kompleksie o historii sięgającej XIV stulecia. W tej stosunkowo niewielkiej przestrzeni możliwości ekspozycyjne były jednak znacząco ograniczone, rozwijana od

Pierwsze ryby ugryźć przynętę lub przynęty jest tylko część bitwy połowów. Aby wygrać bitwę, trzeba będzie uzyskać ryb do łodzi. Podnoszenie ryby z wody przez żyłki może złamać linię lub pozwolić ryb, aby poruszać się hak, zanim będziesz mógł się dostać do łodzi. Wiele ryb mają zęby, które sprawiają, że chwytając swoje ofiary przez jego wargi lub skrzela niebezpieczne. Najbezpieczniejszy i najprostszy sposób na łodzi połowu jest z kąpieli netto. Dokonywanie własne kąpieli netto umożliwia nastawienie netto do średniej wielkości się kamieniołom, tak, że można grunty połowu pozostając bezpieczny od szkody. Instrukcje • Odciąć łańcuchy z rakieta tenisowa z twój nóż. Usunąć wszystkie ciągi i wolne otwory w obwodzie głowicy rakiety. • Krawat jeden netto do głowicy rakiety z nylonowej koszykówki. Krawat kawałek linki nylonowej przez każdą dziurę w głowie rakieta i podłączyć przewód do sieci w podwójny węzeł. • Krawat drugi koszykówki netto do pierwszego z kawałków Twoje linki nylonowej. Krawat na dole drugi netto zamknięte z twój powróz.

W takich przypadkach niezbędne stają się podbieraki wędkarskie. Oferujemy szeroki wybór podpieraków znanych marek, takich jak Ron Thompson, Savage Gear, Scierra, DAM, Dragon, Mikado, Iron Claw, Westin czy Fox Rage. Są to produkty najwyższej jakości, wykonane z najlepszych materiałów z należytą dokładnością. Fot. antos777 / Getty Images Nalewka z bursztynu to produkt o dużych właściwościach leczniczych. Jest stosowany zarówno przy przeziębieniach czy stanach zapalnych górnych dróg oddechowych, ale również w łagodzeniu bólów reumatycznych, wrzodów żołądka i schorzeń tarczycy. Nalewka z bursztynu służy także pielęgnacji włosów. Nalewka z bursztynu to jedna z najpopularniejszych form wykorzystania cennych właściwości skamieniałej żywicy pochodzącej sprzed milionów lat. Leczniczą moc bursztynu – ciepłego kamienia, który po ogrzaniu w dłoniach wydziela przyjemny zapach, a po potarciu elektryzuje się, odkryto już wiele wieków temu. Pisali o nim Hipokrates czy Pliniusz Starszy. W starożytności bursztyny stosowano w stanach zapalnych migdałków i gardła, miały łagodzić napady gorączki, a także szału. W tradycyjnej medycynie azjatyckiej uznawano je za środek terapeutyczny przeciw lękom, bezsenności i rozkojarzeniu. Wierzono, że zabezpieczają przed klątwami oraz złymi duchami. Później doceniono dym z palącego się bursztynu jako remedium na schorzenia układu oddechowego. W dawnej Polsce dużą popularnością cieszyła się nalewka z bursztynu, zalecana przy dolegliwościach miesiączkowych, problemach ze snem albo w stanach drgawkowych. Nalewka z bursztynu – przepis Do przygotowania nalewki potrzebny jest nieoszlifowany, miałki bursztyn. Najważniejsze, aby kamień był naturalny, ponieważ na rynku pojawia się bardzo dużo podróbek. Jego rozpoznanie nie powinno być trudne ze względu na charakterystyczne cechy: prawdziwy bursztyn powinien opadać na dno w słodkiej wodzie, a unosić się w słonej; jest cieplejszy od innych kamieni, zaś po lekkim ogrzaniu pachnie żywicą; ma właściwości elektrostatyczne, potarty, np. o wełniane ubranie, przyciąga skrawki papieru. Przepis na nalewkę z bursztynu jest dość prosty. Można skorzystać z tradycyjnej receptury ojca Czesława Klimuszko, słynnego zielarza i jasnowidza. Około 50 g nieoszlifowanego, rozdrobnionego (np. w moździerzu) i wypłukanego w gorącej wodzie bursztynu wsypuje się do butelki lub słoika z białego albo brązowego szkła, a następnie dolewa 0,5 litra spirytusu (powinien być mocny i zawierać 95% alkoholu). Naczynie należy odstawić w ciepłe miejsce na minimum 10 dni, co jakiś czas nim potrząsając. Po tym czasie nalewka powinna mieć złocisty kolor. Po jej zużyciu pozostały bursztyn można ponownie (choć nie więcej niż raz) wykorzystać do przygotowania nalewki, rozkruszając i zalewając spirytusem. Zobacz film: Leczenie przez jedzenie - produkty, które leczą. Źródło: W dobrym stylu Nalewka z bursztynu na włosy Wyciąg z bursztynu jest często wykorzystywany w przemyśle kosmetycznym, można go znaleźć w składzie szamponów czy odżywek na włosy. Wykazuje właściwości wzmacniające i wygładzające, hamuje przetłuszczanie się i działa jak naturalny filtr przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Takie walory ma również nalewka z bursztynu stosowana na włosy. Po rozcieńczeniu z wodą można ją wcierać w skórę głowy, co stymuluje porost włosów, poprawia metabolizm i dotlenienie ich cebulek, a także łagodzi podrażnienia. Zabieg zapobiega rozdwajaniu włosów i chroni je przed szkodliwym wpływem środowiska. Nalewka z bursztynu – zastosowanie Zastosowanie nalewki z bursztynu jest bardzo szerokie. Produkt zawdzięcza właściwości lecznicze cennym składnikom pradawnej żywicy, bogatej w kwas bursztynowy, który jest silnym antyoksydantem, hamującym procesy starzenia organizmu, wykazującym też działanie antybakteryjne i antyseptyczne. Z kolei olej bursztynowy jest bogatym źródłem terpenów, fenoli oraz kwasów karboksylowych, co sprawia, że wnika w głąb tkanki, udrażnia przepływ krwi w naczyniach włosowatych i ułatwia wchłanianie związków aktywnych. Bursztyn to także źródło mikroelementów, zwłaszcza krzemu, potasu, magnezu, żelaza, wapnia oraz związków organicznych połączonych z jodem. Nalewka z bursztynu sprawdza się jako panaceum na wiele problemów zdrowotnych. Od dawna jest stosowana do wzmacniania odporności i łagodzenia objawów przeziębienia, zapalenia płuc czy oskrzeli. Można wówczas smarować nalewką plecy lub klatkę piersiową. Przy wysokiej temperaturze ciała zaleca się nacieranie nią miejsc pod kolanami i stopami. Nacieranie skroni, czoła, dolnych miejsc za uszami i nadgarstków może zmniejszyć ból głowy. Osoby o skłonnościach do infekcji powinny w okresie jesienno-zimowym profilaktycznie wypijać każdego dnia łyżeczkę mikstury. Nalewka z bursztynu – na co jeszcze pomaga? Nalewka z bursztynu pomaga w przypadku astmy. Objawy tej choroby można złagodzić, dodając 5 kropli nalewki do szklanki z ciepłą herbatą. Produkt sprawdzi się również przy bólach i obrzękach spowodowanych artretyzmem, reumatyzmem czy kontuzjami. Należy wówczas smarować nalewką bolące stawy i mięśnie. Bursztynowa nalewka jest zalecana przy biegunce (dorośli piją 20, a dzieci 10 kropli rozpuszczonych w 0,5 szklanki ciepłej wody), problemach z sercem, wrzodach żołądka i chorobach tarczycy. W tym ostatnim przypadku za bardziej skuteczne uchodzi jednak noszenie naszyjników z bursztynu. Zobacz film: Leczenie przez jedzenie - produkty, których należy unikać. Źródło: W dobrym stylu Wierzono, że bursztyn pomaga na dolegliwości sercowe, bezsenność, czy też astmę. Co więcej, bursztyn miał przyspieszać gojenie się ran, a nawet pomagać w schorzeniach reumatycznych. Z tego względu nalewka zrobiona z bursztynu jest tak wyjątkowa. W swoim składzie zawiera cenne składniki odżywcze, takie jak magnez, wapń, potas
Zdjęcia w tym artykule Latem na plaży trudno znaleźć bursztyny, bo morze jest zazwyczaj innego jesienią. Żeby woda wyrzuciła jantar – musi przyjść solidny sztorm, który poruszy dno Bałtyku. Zawodowi zbieracze dobrze to wiedzą: żeby bursztyn „ruszył”, powinno powiać z północy. I koniecznie fala ma kontrować, czyli wcześniej musi zadąć z południa. Już pierwsze jesienne sztormy mogą przynieść coś cennego. – Jak odróżnić bursztyn od kamienia? – pytam panią, która od lat w Jarosławcu robi biżuterię z wyszukanych przez siebie złocistych grudek. – Proszę wyciągnąć dłoń – mówi i rzuca mi na rękę kilka bryłek bursztynu wielkości orzecha. Spadają delikatnie, miękko, nie wydają charakterystycznego stukotu, są ciepłe. – Już pani wie? – uśmiecha się. Do tego jantar pływa w wodzie, miejscowi mówią, że „stoi” na falach (kamień spada na dno), a podpalony – pachnie. Nic dziwnego, przecież to żywica. Jeśli uda wam się uzbierać garść bursztynowego żwiru, zróbcie nalewkę. Wystarczy zbiory zalać spirytusem tak, żeby alkohol dokładnie je przykrył. Odstawiamy na co najmniej dwa tygodnie i codziennie potrząsamy. Nalewką nacieramy skronie i kark, gdy boli głowa, lub dodajemy do herbaty po trzy krople, żeby chronić się przed przeziębieniem, pomaga też przy bólach stawów. Na jesień jak Monika Grzybowska Zdjęcia: Stockfood/Free, Naturepl/Be&W, Biosphoto/ East News, Zobacz więcej

Autentyczność bursztynu nie zawsze jest oczywista, gdyż na rynku występuje także bursztyn sztuczny, bursztyny przetwarzane oraz kopal. Wiedza o tym jak wygląda naturalny bursztyn bałtycki zawsze może okazać się przydatna. Warto ją zdobyć, podobnie jak warto wiedzieć jak wyparzyć słoiki na przetwory czy jak zaostrzyć nożyczki.

Około pół kilograma bursztynów udało się we wtorek zebrać usteckim poławiaczom złota Bałtyku. Twierdzą, że połów byłby bardziej obfity, gdyby nie inni zbieracze, którzy podbierają jantary z plaż i z morza nocami. Nielegalnie. Poszukiwanie bursztynu w Ustce Aby móc zbierać odłamki skamieniałej żywicy z plaż albo wyławiać je z morza, brodząc w wodzie, trzeba mieć pozwolenie właściwego urzędu morskiego. W słupskim wydaje je Inspektorat Ochrony Wybrzeża. Koszt: 82 złote rocznie. Teoretycznie pozwolenie takie jest wymagane nawet wówczas, gdy chcemy zabrać ze sobą jeden kamyczek. - Bez pozwolenia jest to wykroczeniem, za co może być nałożony mandat do 500 złotych. Ale wiadomo, za jeden czy dwa bursztyny nikt nie będzie nikogo ścigał - wyjaśnia Mariusz Burdukiewicz, szef inspektoratu wydającego pozwolenia. Tymczasem poławiacze, którzy we wtorek wyszli na połów, narzekają na nielegalnych zbieraczy. Nie na tych jednak, którzy zabierają pojedyncze kamyczki. Chodzi o zawodowców, którzy w nocy odławiają bursztyn masowo. - Wchodzą w kombinezonach do morza i przyświecają sobie latarkami - tłumaczy Jerzy Szymeczko, jeden z legalnych usteckich poławiaczy. - Robią to po to, aby mieć jak najwięcej kamieni, dla pieniędzy. Nie chcą się nimi dzielić ani kupować pozwoleń. My natomiast traktujemy nasze połowy jako atrakcję dla turystów. Zawsze gromadzi się przy nas grupka ludzi i wygrzebuje bursztyny z rumowiska, które wynosimy na plażę. Połowa z tego, co wyławiamy, po prostu jest przez nas rozdawana. Szymeczko dodaje, że nielegalne nocne zbiory zaraz po sztormach powodują zmniejszenie wyników legalnych poławiaczy, działających później w świetle dnia. Tych z pozwoleniami, jak nam powiedział, jest w Ustce kilkunastu. Wśród nich są fryzjerzy, taksówkarze, kilku wojskowych. We wtorek, jak mówi Szymeczko, wszyscy razem wyłowili w sumie około 50 dkg słupskim Urzędzie Morskim poinformowano nas, że rocznie wydaje się tu około 30 pozwoleń na pozyskiwanie bursztynów z plaż. Ile osób zbiera nielegalnie, nie wiadomo. Nikt ich w szczególny sposób nie tropi, żaden zbieracz dotychczas nie został ukarany za brak pozwolenia. - Nie mamy nawet takiej możliwości, by ich kontrolować w nocy, bo pracujemy codziennie tylko do godziny - informuje Burdukiewicz. Jego zdaniem, sprawą powinna zainteresować się policja i Straż Graniczna. Od razu jednak dodaje, że trudno wymagać od tych służb, aby czaiły się nocami na odludnych plażach w sytuacji, gdy mają ważniejsze zadania w samym mieście. Jak informuje Szymeczko, jeden poławiacz na dobrym bursztynowym połowie może zarobić kilkaset złotych. Zdarzają się też bryłki takie, jak ta, którą on sam znalazł kilka lat temu, o wadze 1,7 kg. - Taka może być warta nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi ustczanin. - Ja jednak nie łowię dla pieniędzy i tę moją oddałem koledze do muzeum. Ale są tacy, którzy koniecznie chcą zarobić. Podbierak do Czyszczenia Basenu na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Wątek: Bursztyn - jak sprawdzić? (Przeczytany 806 razy) Nie mogłam znaleźć odpowiedniego działu, więc piszę tutaj. Kupiłam drobny bursztyn na nalewkę. Jak mogę sprawdzić, że to faktycznie jest bursztyn, a nie np. jakiś plastik? Niby jest dość zróżnicowany kolorystycznie, są kawałki przezroczyste i nieprzezroczyste, jasne i ciemne, matowe i błyszczące, ale jak rozcieram go w dłoniach, to jakoś nie czuję zapachu żywicy. Jak podpaliłam 1 kawałek, to się nieco stopił i palił się płomieniem w zwykłym kolorze, takim jak pali się np. drewno czy świeca, a zapach też nie wydawał się żywiczny, tylko właśnie jakby trochę trącał plastikiem, no ale nie wiem. Kawałeczek też nadgryzłam i nie czułam żadnego smaku. jest dość kruchy i łatwo go pogryźć. Nie wiem czy tak powinno być, nie znam się na bursztynach... Jest jakiś test, który pozwoli to odróżnić? Zapisane Podpal kawałeczek i powąchaj. Jeśli będzie zapach żywicy, to bursztyn, jeśli plastik, to zapach będzie zupełnie że surowiec jest bardzo różnorodny w odcieniu i przezroczystości. To jest plus. Pozdrowienia :-) Zapisane No właśnie nie mam pojęcia, jaki zapach ma palona żywica, a ten z bursztynu jest dla mnie dziwny i trudny do zidentyfikowania. Czuję głównie dym i coś jak benzynę, ale nie mam pewności. Mam dobry węch, ale nie jestem dobra w identyfikacji zapachów Zanim ktoś tu odpisał wypróbowałam już różne sposoby testowania, znalezione w sieci, ale żaden nie dał mi pewności. Przykładowo test solankowy: 5 łyżeczek soli na szklankę wody i bursztyn miał w niej nie zatonąć. No i nie zatonął, ale jak wrzuciłam kawałki plastiku, to one też nie zatonęły. Do tego jak się da tej soli trochę mniej, to już ten bursztyn tonie. Wygląda, że nawet pół łyżeczki robi różnicę, a tam nie określono dokładnie ile gramów tej też wbijać rozgrzaną igłę, ale wchodziła maksymalnie na pół cm i dała się łatwo wyjąć, nie była niczym oblepiona, co by niby miało oznaczać, że bursztyn jest prawdziwy, no ale jak ta igła weszła tylko na tak małą głębokość, to ciężko stwierdzić, na ile to się, czy taki drobny w ogóle opłaca się podrabiać (większość kawałków jest mniejsza od ziarnka grochu)?Zrobiłam zdjęcia tego bursztynu, może na ich podstawie ktoś oceni: Zapisane Bursztyn, to nie plastik. Przynajmniej w znakomitej większości. Możliwe, że z dodatkiem zapałętanego gagatu czy podobnych lekkich kamyczków pochodzenia :-) Zapisane Czytałam, że z powodu bardzo wysokiej ceny jest wyjątkowo często podrabiany. Są różne tworzywa sztuczne i syntetyczne żywice, które mogą z powodzeniem naśladować bursztyn. No i jeszcze jest podobny do bursztynu, ale tańszy, kopal. Nie wiem jedynie, czy taka drobnica też bywa podrabiana. Niestety, nie znalazłam w internecie żadnych miarodajnych sposobów na sprawdzenie w warunkach domowych, bez specjalistycznego sprzętu « Ostatnia zmiana: Grudzień 26, 2020, 09:26:44 wysłana przez qwerta » Zapisane Sieczki bursztynowej nikt nie podrabia, nie ma się większe kawałki, nadające się na różne wyroby. Częsta jest pół-podróbka, czyli używanie bursztynu prasowanego lub przetapianego. Nie ma problemu, jeśli wyrób jest prawidłowo opisany. Zwykle zbyt jednorodny bursztyn nasuwa podejrzenie przetopienia. Jednak z punktu widzenia własności na nalewkę, nawet odpady przetopionego lub prasowanego bursztynu będą mieć prawie takie same zdjęcia pokazują typową powierzchnię naturalnego bursztynu. Tych wżerów się tak łatwo nie zrobi. Pozdrowienia :-) Zapisane Dziękuję Zapisane
TFAeJ.
  • hymfde8ojo.pages.dev/345
  • hymfde8ojo.pages.dev/318
  • hymfde8ojo.pages.dev/178
  • hymfde8ojo.pages.dev/131
  • hymfde8ojo.pages.dev/249
  • hymfde8ojo.pages.dev/67
  • hymfde8ojo.pages.dev/118
  • hymfde8ojo.pages.dev/61
  • hymfde8ojo.pages.dev/277
  • jak zrobić podbierak do bursztynu